Poza Dekalogiem kierowcy

Powrót do Poza Dekalogiem

 

W LUSTERKU WSTECZNYM

Kiedy usiądziesz za kotkiem kierownicy, kiedy już uruchomisz silnik i zapniesz pas bezpieczeństwa, spójrz w lusterko wsteczne. Zastanów się jaki typ kierowcy reprezentuje twoje odbicie.

WAŻNIAK

Kierowcę, który kreuje siebie na człowieka “ważnego", charakteryzuje szereg ujemnych cech. Cechy owe skumulowane w nadmiarze stanowią zwykle zagrożenie dla ruchu pojazdów.
Ważniak, pragnie dominować nad innymi, pragnie być pierwszym. Prowadząc samochód nie znosi innego samochodu przed sobą, zwłaszcza auta “gorszej" marki. A kiedy taki “grat" zbliża się od tyłu, Ważniak nie pozwala się wyprzedzić. Niechętnie ustępuje pierwszeństwa przejazdu, często - stwarzając groźne sytuacje drogowe - wymusza pierwszeństwo. Lekceważy ostrzeżenia znaków drogowych i świateł. Przy każdej okazji hałaśliwie, gwałtownie przyspiesza, z piskiem opon hamuje. Owe hałaśliwe manewry mają zwrócić uwagę przechodniów na markę jego auta i mistrzowski poziom opanowania techniki prowadzenia samochodu. W ogóle zachowuje się na drodze głośno, ponieważ droga jest jego własnością. Często bez potrzeby używa sygnału dźwiękowego. W ten sposób pogania przechodniów i poucza innych kierowców. W przypadku kontroli drogowej zachowuje się tak aby, policjanci zrozumieli z kim mają do czynienia.
Stawia swój pojazd na parkingu byle jak. Jeśli na placyku wygospodarowano dziesięć miejsc postoju, trzech, czterech Ważniaków zablokuje parking całkowicie.
Kiedy obok Ważniaka siedzi pasażerka - ba, młoda kobieta - wówczas popisuje się swoim kunsztem prowadzenia, czyli panowaniem nad rozpędzonym pojazdem. Koło kierownicy trzyma jedną rękę, gestykuluje, odwraca głowę. Prowadzi szybko i nieostrożnie. Jeśli znajdzie słuchacza, chętnie opowiada o ryzykownych, karkołomnych, mrożących krew w żyłach sytuacjach drogowych, z których wyszedł obronną ręką. Dla takich kierowców firmy produkują “specjalne" w kształcie i kolorach samochody.

NERWUS

Kierowcę nerwowego charakteryzuje przede wszystkim brak cierpliwości. Niemal na każdym kilometrze drogi, na każdym skrzyżowaniu ruch odbywa się zbyt opieszale, wszystko się ślimaczy, wlecze, pełznie... To denerwuje Nerwusa. Więc pogania sygnałem dźwiękowym, błyska światłami, ręką macha ponaglająco. Z byle powodu wpada w złość, wówczas nawet przez szczelnie zamknięte okna wykrzykuje głośno ponaglenia.
Niestety sam popełnia błędy. Wściekły, zdenerwowany traci rozwagę i precyzję prowadzenia pojazdu. W takich chwilach staje się niebezpiecznym uczestnikiem ruchu. Swoją złość i niezadowolenie demonstruje nieoczekiwanymi, gwałtownymi manewrami, nieprzewidzianymi reakcjami. W momencie niebezpieczeństwa Nerwus traci rozwagę. Swoją złość wylewa również na organy kontroli, z którymi wdaje się w hałaśliwe kłótnie.

FLEGMATYK

Odwrotnością Nerwusa jest Flegmatyk. Jak mawiał Hipokrates: Człowiek powolnego temperamentu, o ubogim życiu uczuciowym w postępowaniu, obojętny. W skrajnym przypadku: gnuśny, ospały, ciężki. Otóż okazuje się, że współczesny ruch samochodowy z trudem “wytrzymuje" typowego Flegmatyka.
W strumieniach pojazdów poruszających się z prędkością, Flegmatyk porusza się znacznie wolniej,  zwykle nie w tym pasie ruchu, który przewidziano dla takich pojazdów. Oczekując przed sygnalizatorem świetlnym - na skrzyżowaniu z ruchem kierowanym - spokojnie przeczeka światło żółte i dopiero wówczas, gdy zapali się zielone, zacznie szukać dźwigni zmiany biegów. Na delikatne ponaglenia sygnałami dźwiękowymi odpowiada stoickim spokojem.
Na stacji benzynowej - w długiej kolejce pojazdów - ów (wg J. Pawłowa) “zrównoważony i mało ruchliwy typ układu nerwowego" długo grzebie w licznych kieszeniach spodni i marynarki w poszukiwaniu kluczyka do zamka wlewu paliwa. Następnie podobnie długo szuka portmonetki, odlicza banknoty, sprawdza otrzymaną resztę, zamyka wlew paliwa, wkłada kluczyki do kieszeni potem ich szuka, wsiada, znowu wysiada, coś sprawdza...
Jeśli za Flegmatykiem oczekuje na wjazd Choleryk - “człowiek wybuchowy, o silnych i szybko powstających reakcjach" - awantura wisi na włosku.

EGOISTA

Typ uparty, ceni najwyżej własne zdanie. Charakterek, w którym sporo z Ważniaka. Egoista też wymusza pierwszeństwo, zajeżdża innym użytkownikom drogę, nie respektuje znaków, zwłaszcza tych na jezdni (linii ciągłych), rozpycha się na parkingu, urządza postój w miejscach utrudniających ruch, ba, w miejscach niedozwolonych. Jest mistrzem w wymyślaniu innym od durniów, niedouków, maruderów... Wszystko co na drodze i wszystkich w ruchu krytykuje. To inni jeżdżą nieuważnie, niebezpiecznie, to inni powodują wypadki drogowe. On stanowi wzór godny naśladowania. A jeśli już, za sprawą Egoisty, dojdzie do wypadku drogowego, nikt nie jest w stanie go o tym przekonać. Nawet opinie biegłych, rzeczoznawców do spraw wypadków drogowych, sądu, uzna za niesprawiedliwe, kłamliwe, efekt nagonki na niego.
Sąsiada, który wytknie Egoiście braki w technice prowadzenia pojazdu, uzna za wroga osobistego, w najlepszym przypadku za człowieka, którym kieruje zazdrość.
Jeśli Egoista stuknie w stojące na parkingu auto, dowiedzie że uszkodzone przez niego auto nieprawidłowo zaparkowano. Jeśli auto Egoisty stuknie sąsiad, dowiedzie że to wynik nieprawidłowych manewrów sąsiada.
l takie jest odbicie Egoisty w lusterku wstecznym.

ZRZĘDA

Zdarza się, że na glebie egoizmu wyrośnie dodatkowo ziele zwane powszechnie Zrzędą. Otóż owo połączenie Egoista - Zrzęda stanowi - dla świata zmotoryzowanego - niezwykle kłopotliwe kuriozum.
Zrzęda wszystko krytykuje, wszystko poprawia, “ulepsza". Otaczającą go rzeczywistość ocenia tylko ze swego punktu widzenia. Charakteryzuje go zupełny brak obiektywizmu.
Siedzącemu obok pasażerowi robi długie wykłady na temat błędów popełnianych przez otaczających go użytkowników ruchu. Następnie błędów popełnianych przez drogowców: nieprawidłowo usytuowane znaki drogowe, w niewłaściwych miejscach linie ciągłe... Dostrzega błędy policjantów kontrolujących ruch drogowy. Tak więc pasażer domyśla się, że oto siedzi obok wyjątkowego autorytetu w dziedzinie współczesnej techniki samochodowej.
Zrzęda patrząc w lusterko wsteczne zobaczy w nim szereg mankamentów konstrukcyjnych, nie dojrzy w nim własnej twarzy.

IDEALNY

Twarz kierowcy Idealnego - kiedy ustawia lusterko wsteczne, by możliwie najswobodniej i najskuteczniej obserwować co z tyłu - wyraża zwykle odrobinę zatroskania. Za chwilę włączy się w potoki rozpędzonych aut. Skupia się, żeby nie popełnić błędu, żeby nie nastąpił nawet moment dekoncentracji, owa chwila nieuwagi. Rusza przed siebie życzliwy dla innych uczestników ruchu, czujny i wyrozumiały.