Kiedy usiądziesz za kotkiem kierownicy, kiedy już
uruchomisz silnik i zapniesz pas bezpieczeństwa, spójrz w lusterko
wsteczne. Zastanów się jaki typ kierowcy reprezentuje twoje odbicie.
WAŻNIAK
Kierowcę, który kreuje siebie na człowieka “ważnego",
charakteryzuje szereg ujemnych cech. Cechy owe skumulowane w nadmiarze
stanowią zwykle zagrożenie dla ruchu pojazdów.
Ważniak, pragnie dominować nad innymi, pragnie być pierwszym.
Prowadząc samochód nie znosi innego samochodu przed sobą, zwłaszcza auta
“gorszej" marki. A kiedy taki “grat" zbliża się od tyłu, Ważniak nie
pozwala się wyprzedzić. Niechętnie ustępuje pierwszeństwa przejazdu,
często - stwarzając groźne sytuacje drogowe - wymusza pierwszeństwo.
Lekceważy ostrzeżenia znaków drogowych i świateł. Przy każdej okazji
hałaśliwie, gwałtownie przyspiesza, z piskiem opon hamuje. Owe hałaśliwe
manewry mają zwrócić uwagę przechodniów na markę jego auta i mistrzowski
poziom opanowania techniki prowadzenia samochodu. W ogóle zachowuje się na
drodze głośno, ponieważ droga jest jego własnością. Często bez potrzeby
używa sygnału dźwiękowego. W ten sposób pogania przechodniów i poucza
innych kierowców. W przypadku kontroli drogowej zachowuje się tak aby,
policjanci zrozumieli z kim mają do czynienia.
Stawia swój pojazd na parkingu byle jak. Jeśli na
placyku wygospodarowano dziesięć miejsc postoju, trzech, czterech
Ważniaków zablokuje parking całkowicie.
Kiedy obok Ważniaka siedzi pasażerka - ba, młoda kobieta - wówczas
popisuje się swoim kunsztem prowadzenia, czyli panowaniem nad rozpędzonym
pojazdem. Koło kierownicy trzyma jedną rękę, gestykuluje, odwraca głowę.
Prowadzi szybko i nieostrożnie. Jeśli znajdzie słuchacza, chętnie opowiada
o ryzykownych, karkołomnych, mrożących krew w żyłach sytuacjach drogowych,
z których wyszedł obronną ręką. Dla takich kierowców firmy produkują
“specjalne" w kształcie i kolorach samochody.
NERWUS
Kierowcę nerwowego charakteryzuje przede wszystkim brak
cierpliwości. Niemal na każdym kilometrze drogi, na każdym skrzyżowaniu
ruch odbywa się zbyt opieszale, wszystko się ślimaczy, wlecze, pełznie...
To denerwuje Nerwusa. Więc pogania sygnałem dźwiękowym, błyska światłami,
ręką macha ponaglająco. Z byle powodu wpada w złość, wówczas nawet przez
szczelnie zamknięte okna wykrzykuje głośno ponaglenia.
Niestety sam popełnia błędy. Wściekły, zdenerwowany
traci rozwagę i precyzję prowadzenia pojazdu. W takich chwilach staje się
niebezpiecznym uczestnikiem ruchu. Swoją złość i niezadowolenie
demonstruje nieoczekiwanymi, gwałtownymi manewrami, nieprzewidzianymi
reakcjami. W momencie niebezpieczeństwa Nerwus traci rozwagę. Swoją złość
wylewa również na organy kontroli, z którymi wdaje się w hałaśliwe
kłótnie.
FLEGMATYK
Odwrotnością Nerwusa jest Flegmatyk. Jak
mawiał Hipokrates: Człowiek powolnego temperamentu, o ubogim życiu
uczuciowym w postępowaniu, obojętny. W skrajnym przypadku: gnuśny, ospały,
ciężki. Otóż okazuje się, że współczesny ruch samochodowy z trudem
“wytrzymuje" typowego Flegmatyka.
W strumieniach pojazdów poruszających się z prędkością,
Flegmatyk porusza się znacznie wolniej, zwykle nie w tym pasie ruchu,
który przewidziano dla takich pojazdów. Oczekując przed sygnalizatorem
świetlnym - na skrzyżowaniu z ruchem kierowanym - spokojnie przeczeka
światło żółte i dopiero wówczas, gdy zapali się zielone, zacznie szukać
dźwigni zmiany biegów. Na delikatne ponaglenia sygnałami dźwiękowymi
odpowiada stoickim spokojem.
Na stacji benzynowej - w długiej kolejce pojazdów - ów (wg J. Pawłowa)
“zrównoważony i mało ruchliwy typ układu nerwowego" długo grzebie w
licznych kieszeniach spodni i marynarki w poszukiwaniu kluczyka do zamka
wlewu paliwa. Następnie podobnie długo szuka portmonetki, odlicza
banknoty, sprawdza otrzymaną resztę, zamyka wlew paliwa, wkłada kluczyki
do kieszeni potem ich szuka, wsiada, znowu wysiada, coś sprawdza...
Jeśli za Flegmatykiem oczekuje na wjazd Choleryk - “człowiek
wybuchowy, o silnych i szybko powstających reakcjach" - awantura wisi na
włosku.
EGOISTA
Typ uparty, ceni najwyżej własne zdanie. Charakterek, w
którym sporo z Ważniaka. Egoista też wymusza pierwszeństwo, zajeżdża innym
użytkownikom drogę, nie respektuje znaków, zwłaszcza tych na jezdni (linii
ciągłych), rozpycha się na parkingu, urządza postój w miejscach
utrudniających ruch, ba, w miejscach niedozwolonych. Jest mistrzem w
wymyślaniu innym od durniów, niedouków, maruderów... Wszystko co na drodze
i wszystkich w ruchu krytykuje. To inni jeżdżą nieuważnie, niebezpiecznie,
to inni powodują wypadki drogowe. On stanowi wzór godny naśladowania. A
jeśli już, za sprawą Egoisty, dojdzie do wypadku drogowego, nikt nie jest
w stanie go o tym przekonać. Nawet opinie biegłych, rzeczoznawców do spraw
wypadków drogowych, sądu, uzna za niesprawiedliwe, kłamliwe, efekt nagonki
na niego.
Sąsiada, który wytknie Egoiście braki w technice
prowadzenia pojazdu, uzna za wroga osobistego, w najlepszym przypadku za
człowieka, którym kieruje zazdrość.
Jeśli Egoista stuknie w stojące na parkingu auto,
dowiedzie że uszkodzone przez niego auto nieprawidłowo zaparkowano. Jeśli
auto Egoisty stuknie sąsiad, dowiedzie że to wynik nieprawidłowych
manewrów sąsiada.
l takie jest odbicie Egoisty w lusterku wstecznym.
ZRZĘDA
Zdarza się, że na glebie egoizmu wyrośnie dodatkowo
ziele zwane powszechnie Zrzędą. Otóż owo połączenie Egoista - Zrzęda stanowi
- dla świata zmotoryzowanego - niezwykle kłopotliwe kuriozum.
Zrzęda wszystko krytykuje, wszystko poprawia, “ulepsza". Otaczającą
go rzeczywistość ocenia tylko ze swego punktu widzenia. Charakteryzuje go
zupełny brak obiektywizmu.
Siedzącemu obok pasażerowi robi długie wykłady na temat
błędów popełnianych przez otaczających go użytkowników ruchu. Następnie
błędów popełnianych przez drogowców: nieprawidłowo usytuowane znaki
drogowe, w niewłaściwych miejscach linie ciągłe... Dostrzega błędy
policjantów kontrolujących ruch drogowy. Tak więc pasażer domyśla się, że
oto siedzi obok wyjątkowego autorytetu w dziedzinie współczesnej techniki
samochodowej.
Zrzęda patrząc w lusterko wsteczne zobaczy w nim szereg
mankamentów konstrukcyjnych, nie dojrzy w nim własnej twarzy.
IDEALNY
Twarz kierowcy Idealnego - kiedy ustawia lusterko
wsteczne, by możliwie najswobodniej i najskuteczniej obserwować co z tyłu
- wyraża zwykle odrobinę zatroskania. Za chwilę włączy się w potoki
rozpędzonych aut. Skupia się, żeby nie popełnić błędu, żeby nie nastąpił
nawet moment dekoncentracji, owa chwila nieuwagi. Rusza przed siebie
życzliwy dla innych uczestników ruchu, czujny i wyrozumiały.